poniedziałek, 17 listopada 2014

#13 Rozrabiaki - James i Oliver Phelps

Witam!
Dzisiaj w mojej skrzynce znowu znalazłem list zaadresowany do mnie :D Oczywiście nie wiedziałem od kogo. Pośpiesznie otwarłem kopertę i wysunąłem zdjęcie braci Phelps.



Jest to mój 13-nasty autograf, ale na pewno nie pechowy, a wręcz przeciwnie - bardzo radosny, bo przecież są to postacie, które najbardziej zapadły mi w pamięć i które darzę największą sympatią. Fred i George Weasley - bo z tej roli są najbardziej znani to bracia, którzy wnoszą do sagi humor oraz uśmiech, nawet w mrocznych chwilach. Zawsze radośni, mieli radę na wszystko. To właśnie z nimi (według mnie) są najśmieszniejsze sceny oraz dialogi :)
Czasami nawet ich mama z nimi nie wytrzymywała :D Nie wspominając o szkole, tam najłatwiej można było dostrzec ich wybryki. Bardzo lubili eksperymentować, próbowali oszukać nawet Czarę Ognia :D. Później otworzyli swój własny sklep (gdzie mieli chyba wszystkie gadżety, które można było spotkać w Hogsmeade). Na witrynie tego sklepu był nawet napis, który w pewien sposób obrażał Voldemorta, co świadczy o ich odwadze ;D Po prostu do wszystkiego podchodzili z luzem i nie przejmowali się niczyją opinią ;D

Tutaj dam kilka ciekawych cytatów:

"zawsze uważałem, że my z Fredem powinniśmy dostać ze wszystkiego P, bo sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach, był powyżej oczekiwań" - mowa o sumach
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
"– Fred, teraz ty – powiedziała pulchna kobieta.
– Nie jestem Fred, jestem George – odrzekł chłopiec. – Naprawdę, kobieto, i ty się uważasz za naszą matkę? Nie wiesz, jak ma na imię twoje dziecko?
– Przepraszam, George.
– To był żart, jestem Fred." - pierwszy epizod z bliźniakami ;D
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
– Och, jesteś prefektem, Percy? – zdziwił się jeden z bliźniaków.
– Daj spokój, przecież pamiętam, że coś o tym wspominał – powiedział drugi bliźniak. – Raz…
– Albo dwa…
– Chwilę temu…
– Przez całe lato…
– Och, zamknijcie się – rzekł Percy prefekt." - żarty z Percyego :D

Nie mogłem pominąć ich na swojej drodze autografów, bo to moje ulubione postacie z sagi :)
Jako ciekawostkę dodam, że bracia tak naprawdę nie mają rudych włosów ;)




Ale przechodząc do autografów, bo wiem, że tego wcześniej i tak nikt nie przeczyta ;D 
List wysłałem 28.07, a otrzymałem go dzisiaj (tj. 17.11), więc to narazie mój rekord czekania, bo to 113 dni ;) Ale czas był tego warty. Otrzymałem autografy obu braci oraz bardzo miłą dedykację z dopiskiem, który odnosi się bezpośrednio do treści mojego listu ;)



piątek, 7 listopada 2014

#12 Artur Barciś

Siemka,
Dzisiaj w mojej skrzynce znalazłem autograf od Pana Artura Barcisia. Jest on znany z takich seriali jak Miodowe Lata (mój ulubiony, polski serial) lub Ranczo ;)





Cenię tego aktora, więc cieszę się, że otrzymałem autograf. Prośbę w formularzu wysłałem 3 miesiące temu ;)



piątek, 31 października 2014

#11 REAKTYWACJA! - Alexander Ludwig #2

Siemanko,
Dzisiaj jest Halloween i z racji tego, chciałem opisać autograf, który zdobyłem we wtorek. Mrok i strach to rzeczy które pasują i do Halloween i do tego aktora, bowiem on z pewnością mógłby wzbudzić lęk, jeśli tylko ktoś oglądał filmy z nim (np. "Igrzyska Śmierci", gdzie grał Cato, chłopaka, który bezwzględnie siłą i brutalnością próbuje wygrać lub serial "Wikingowie", gdzie gra Bjorna, syna Ragnara, z którym wspólnie przemierza świat, rabując i odkrywając nowe tereny).
Mowa tutaj oczywiście o Alexandrze Ludwigu. :)





Z tą grozą oczywiście trochę przesadziłem, bo jest to naprawdę sympatyczny chłopak, który jest bardzo lubiany, jest też świetnym aktorem, moim ulubionym :).
Wcześniej otrzymałem już podpis od tego aktora, możecie zobaczyć go TUTAJ. Opisywałem tam swoje niezadowolenie, mówiłem, że następnym razem nie wyślę nic. Tak też się stało: tym razem nie ozdabiałem koperty, nie załączyłem nawet koperty zwrotnej. Po prostu napisałem na białej kopercie jego dane i moje i wysłałem. A było to dnia 04.09.2014. Od tamtego czasu codziennie wypatrywałem dużej, żółtej koperty (w takich właśnie odsyłał autografy).
Czekałem, co jakiś czas widziałem, że ludzie otrzymują jego podpisy, co bardzo mnie cieszyło :)
I tak, w końcu dnia 28.10.2014 kiedy przyjechałem do domu, w gazetniku zobaczyłem zwiniętą, żółtą kopertę. Baaardzo szybko się przy niej znalazłem, pośpiesznie wyciągnąłem i powoli otwarłem. Dodam, że była ona w miarę ciężka jak na kopertę, a po rozmiarze koperty wiedziałem już, co jest w środku ;). Najpierw wysunąłem sztywną kartę, która została dołączona, aby autograf się nie pogiął. Następnie wyciągnąłem duże, czarne zdjęcie (o którym wspominałem w pierwszej notce) z dużym i wyraźnym autografem :). Ale to nie koniec. Moja radość była jeszcze większa, kiedy wysunąłem drugie zdjęcie - zdjęcie Bjorna, również z autografem. Jestem naprawdę szczęśliwy, że chciało mu się podpisać dla mnie aż 3 zdjęcia (wliczając to wcześniejsze).





A tutaj drugi autograf:




Podsumowując: Jestem mega zadowolony z tego sukcesu, bo marzyłem, aby otrzymać chociażby jedno zdjęcie. Autograf jak najbardziej zaliczam do wymarzonych i oby więcej takich sukcesów! :)

Pozdrawiam i wesołego Halloween!

wtorek, 28 października 2014

#10 Zdrajca - Andy Linden

Witam,
Dawno nie pisałem nowego posta, bo po prostu nie było o czym :D
Przez dokładnie 40 dni moja skrzynka świeciła pustkami, bym w końcu wczoraj (27 października) coś w końcu w niej znalazł ;) Autograf należał do Andiego Lindena:


Wielu z Was pewnie teraz kojarzy go z "Harrego Pottera", a dokładniej tylko z "Insygnii Śmierci". Zagrał w nim Mundungusa Fletchera, niezbyt przypadającego do gustu mężczyznę, który później zdradza swoich przyjaciół. Nie będę ukrywał, że ja znam go tylko z tego filmu.

Dnia 11.08.2014 wysłałem list do Pana Lindena. Byłem nastawiony na dość szybki sukces, sugerując się odpowiedziami innych. Czekałem i czekałem. ale odpowiedzi nie było. I tak wczoraj, znów zajrzałem do skrzynki i tym razem coś tam znalazłem. Pomyślałem: "pewnie jakiś rachunek, albo coś". Jednak tym razem był to autograf :D Otrzymałem go po 77 dniach, co w sumie też można nazwać szybkim sukcesem.

To zdjęcie ja wysłałem:




A to otrzymałem dodatkowo:




A już jutro opiszę autograf, który jest od mojego ulubionego aktora, a otrzymałem go dzisiaj :)

czwartek, 18 września 2014

#9 Pierwsza różdżka - John Hurt

Siemanko,
Dzisiaj znów miałem coś w skrzynce ;) Ucieszyłem się, bo zauważyłem moje pismo na kopercie. Pośpiesznie otworzyłem kopertę i zobaczyłem autograf od Pana Johna Hurta - jednego z wybitniejszych aktorów sceny brytyjskiej.



Znany jest z naprawdę wielu filmów, znany z takich tytułów jak: "V jak Vendetta", "Obcy - 8 Pasażer", czy "Człowiek Słoń". Potrafi odnaleźć się w każdym. Ja najbardziej zapamiętałem go z roli Garricka Ollivandera, wytwórcy różdżek w serii o Harrym Potterze. Miał również swój sklep, w którym czarodzieje zaopatrywali się w różdżki. Zawsze każdy odnalazł swoją, bo "Różdżka wybiera czarodzieja, a nie odwrotnie". Było to bardzo magiczne miejsce, skąpane w ciemnym klimacie, gdzie każdy przychodził z wielką radością. 




Ale przechodząc do autografu. List do Pana Hurta wysłałem 21 sierpnia 2014r. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że to właśnie od niego otrzymałem dzisiaj odpowiedź. Czekałem 28 dni, więc naprawdę mało. Na zdjęciu widnieje dedykacja i pozdrowienia. Jest pięknie ;)



środa, 17 września 2014

#8 Marek Niedźwiecki

Witam,
Dzisiaj znalazłem list w skrzynce, jednak nie był on zaadresowany moim pismem, czyli wiedziałem, że to od jakiegoś Polaka ;)
Nie myliłem się. Autograf był od P. Marka Niedźwieckiego - czyli prezentera Programu III Polskiego Radia.




Autograf otrzymałem po około miesiącu, pisząc na maila Pana Marka. Na zdjęciu widnieje również dedykacja, co cieszy :)



piątek, 5 września 2014

#7 Ktoś potrzebuje pomocy? - Gemma Jones

Witam,
Minął pierwszy tydzień szkolny ;) Mam nadzieję, że nie mieliście zbyt ciężko. Dla mnie chyba lepiej nie mógł się zakończyć, bo gdy zmęczony wróciłem do domu, jak zwykle zajrzałem do skrzynki i coś tam było :). Pierwszą wyciągnąłem jakąś ulotkę, a za nią zauważyłem białą kopertę. Pośpiesznie ją wyjąłem i zauważyłem że to mój adres napisany przeze mnie :D Bardzo się ucieszyłem i zastanawiałem się od kogo tym razem otrzymałem odpowiedź?
Otóż autograf należał do Pani Gemmy Jones - aktorki, która najbardziej znana jest z takich filmów jak: "Harry Potter (kilka części)", "Dziennik Bridget Jones" lub "Rozważna i romantyczna".



Ja jednak najbardziej zapamiętałem ją z roli Pani Pomfrey z serii "Harry Potter". Grała tam pielęgniarkę, która pracowała w skrzydle szpitalnym. Znała się chyba na wszystkich magicznych i niemagicznych chorobach, potrafiła pomóc każdemu ;) Czasami też była bardzo stanowcza, potrafiła postawić się nawet samemu Dumbledorowi. Kiedy ktoś miał wyjść z sali to wychodzi i koniec dyskusji ;D. Bardzo przyjemna postać, nie dająca się nie lubić ;)



Wracając jednak do autografu. List do pani Jones wysłałem dnia 06.08.2014r. Tak średnio liczyłem, że będę czekał około miesiąca, może więcej. Jednak czekałem równe 30 dni! Odpowiedź była szybka, za co jestem wdzięczny. Otrzymałem 2 zdjęcia. To wysłałem ja:





A to zdjęcie otrzymałem dodatkowo + dedykacja :)





wtorek, 2 września 2014

#6 Rozczarowanie - Alexander Ludwig

Witam,
Zaczął się rok szkolny, pewnie mało kto z Was jest "zadowolony" z tego powodu. ;) Ale nie będę mówił tutaj o szkole.
Dzisiaj opowiem Wam o autografie, na którym najbardziej mi zależało i na którym najbardziej się zawiodłem.
Alexander Ludwig - to jeden z moich ulubionych aktorów, bardzo go cenię, gra na gitarze i ma swoją bardzo ładną piosenkę.




Znacie go z roli Cato w filmie "Igrzyska Śmierci". Ja oglądałem większość filmów, w których grał, i są one naprawdę dobre. Występuje on również w świetnym serialu "Wikingowie". Bardzo chciałem otrzymać od niego autograf i bardzo się ucieszyłem, że odpisuje.
Wysyłając list dnia 21.07.2014r, miałem nadzieję, że w przyszłości otrzymam takie zdjęcie jak każdy (bardzo duże, czarne), na którym doskonale wszystko widać.




Jednak tak się nie stało. Czekałem 43 dni, aby dzisiaj znaleźć kopertę zaadresowaną do mnie.
Gdy tylko zobaczyłem dane nadawcy, wiedziałem, że to od odpowiedź od niego. Jednocześnie się ucieszyłem i zmartwiłem (nie mogło być to zdjęcie, na które miałem nadzieję, koperta była zbyt mała). Pomyślałem "to może chociaż zdjęcie, które ja wysłałem?", jednak tutaj też się myliłem. Chociaż było to pewne, bo aktor rzadko podpisuje zdjęcia załączone do listu.
Otwarłem kopertę i wyciągnąłem zdjęcie, które załączył aktor. Co prawda widnieje na nim autograf, jednak podobnie jak zdjęcie jest bardzo mały.




Podsumowując: jest to sukces, jednak dla mnie niewystarczający. Jestem jednak zadowolony, bo w końcu mam jego podpis ;), ale zamierzam ponowić próbę, bo muszę osiągnąć swój cel ;) Tym razem myślę, że nie załączę żadnego zdjęcia.

Miłej nauki!

środa, 27 sierpnia 2014

#5 Odwaga i honor - Matthew Lewis

Siemka,
Dzisiaj opiszę autograf, który zdobyłem od Matthew Lewisa, którego na pewno znacie z roli Nevilla Longbottoma. ;)



Grał on niezdarę, chłopaka, który nie miał wiary w siebie i był wyśmiewany. Jednak starał się być dobrym przyjacielem, szanował kolegów i miał dla nich czas. W każdym z kolejnych filmów można było zauważyć jak się zmienia :) 
Podstawową jego cechą była na pewno odwaga, co było widać bardzo dobrze. W końcu to on zniszczył horkruksa Voldemorta, Nagini.
Wiadomo, że ekipa charakteryzująca dorzuciła swoje 3 grosze, żeby Matt wyglądał właśnie tak, z krzywymi zębami itp.
Ale jak wiemy, dojrzewanie to najlepsza magia i teraz Matt wygląda tak :



Musicie przyznać, że trochę się zmienił ;)
Ale wracając do autografu. List do Matta był drugim listem, który wysłałem za granicę. Było to dnia 7 lipca 2014r. Wiedziałem, że jeśli wszystko dobrze zrobiłem, to odpowiedź w końcu nadejdzie, ponieważ Matt jest bardzo miły dla swoich fanów :)
I tak, dnia 22 sierpnia otrzymałem list zza granicy. Kiedy go otworzyłem, najpierw wyciągnąłem tekturę (którą dołączył Matt), a następnie zdjęcie, które wysłałem. Znajdował się na nim podpis Matta oraz dedykacja dla mnie :)
I tak otrzymałem kolejny cenny podpis do mojej kolekcji ;)




wtorek, 26 sierpnia 2014

#4 Rybak z trójzębem - Sam Claflin

Hej,
Opowiem Wam o autografie, który jest dla mnie bardzo ważny i wyjątkowy - o autografie Sama Claflina. :)
Jest to bardzo utalentowany aktor. Możecie go znać przede wszystkim z takich filmów jak: "Igrzyska Śmierci: W pierścieniu ognia" lub "Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach". 



Jest jeszcze wiele innych filmów, w których występował, naprawdę dobrych, ale ja zapamiętałem go właśnie z roli Finnicka Odaira z Igrzysk. Grał tam trybuta z 4 dystryktu - bardzo silnego i świetnie posługującego się trójzębem chłopaka. Jako jeden ze zwycięzców został powołany do walki na arenie w Ćwierćwieczu Poskromienia.



Ale przechodząc do autografu. Bardzo ucieszyłem się, gdy się dowiedziałem, że Sam odpisuje na listy. Tak więc zabrałem się do pisania i ozdabiania. Włożyłem mnóstwo pracy ;). 15 lipca 2014r wysłałem kopertę do Sama z prośbą o autograf. Nastawiłem się na czekanie kilku miesięcy na odpowiedź (ponieważ tak średnio czekali inni). Teraz już jednak wiem, że nie należy patrzeć na innych, bo różnie to bywa :D. Kiedy 18 sierpnia znalazłem w skrzynce na listy (a raczej w tubie na gazety, bo listonosz postanowił zwinąć list i tam go wsadzić, chociaż było napisane "Nie zginać") kopertę zaadresowaną do mnie, nie domyślałem się, że to odpowiedź od Sama. Jednak kiedy otworzyłem kopertę, moim oczom ukazało się moje zdjęcie, które było opatrzone podpisem aktora, dedykacją i pozdrowieniami :). Pamiętam, jak bardzo się wtedy cieszyłem, że odpowiedź dostałem po 33 dniach i to jeszcze od kogoś takiego :D




W kopercie znalazłem również wydrukowany list, w którym aktor dziękuje za docenianie jego pracy.
Taki list to również coś ważnego, w końcu pochodzi prosto od aktora ;)





#3 Pani milczenia - Hazel Douglas

Witam,
Dzisiaj opiszę autograf, który otrzymałem od Pani Hazel Douglas, która zagrała Bathildę Bagshot w "Harrym Potterze". Musiała wcielić się w postać, która nie wypowiada ani jednego słowa! Tym większy szacunek dla niej, bo z pewnością to nie było łatwe zadanie. :)




List do tej aktorki znajdował się pośród innych wysłanych już listów, więc nie myślałem, że to od niej. Po sukcesie od Shirley chciałem zdobyć jak najwięcej autografów, które można zdobyć. No więc znów ozdobiłem kopertę, napisałem ładny list i poszedłem wysłać. A było to dnia 6 sierpnia 2014r. Domyślałem się, że na odpowiedź długo czekał nie będę (może koło miesiąca?), ale nie spodziewałem się, że dostanę już po 8 dniach! :)
14 sierpnia otrzymałem autograf z dedykacją, a jakby nie patrzeć, jest to kolejna wspaniała pamiątka do mojej kolekcji.




poniedziałek, 25 sierpnia 2014

#2 Wcale nie tak strasznie w tej łazience - Shirley Henderson

Siemanko,
Dzisiaj opowiem Wam o autografie, który zapoczątkował zdobywanie autografów listownie.
Swój pierwszy list chciałem napisać już w roku 2012, ale brak chęci i motywacji doprowadziło do tego, że jednak nie napisałem. Minęły 2 lata i przyszły wakacje. Początek lipca - zobaczyłem, że znów ktoś otrzymał jakiś mega autograf, i wtedy myśle sobie, czemu się w końcu za to nie wezmę? :)
Szukałem na internecie różnych informacji, które mogłyby pomóc mi w napisaniu listu. Najbardziej pomocny okazał się tutaj blog Aleeex Smile, która w wyjątkowy sposób tłumaczy, jak zdobyć autograf, ile się czeka i opisuje swoje zdobycze :D. No więc zabrałem się do pisania listu, tłumaczenia go, ozdabiania koperty, zdobywania kuponów i wywoływania zdjęć ;D Trochę to kosztowne, ale może być wynagrodzone :D.
Kiedy wszystko miałem już przygotowane, zaadresowałem kopertę i udałem się na pocztę. A było to dnia 7 lipca - wtedy wysłałem swój pierwszy list.
Ale przechodząc do sedna sprawy, ten list wysłałem do Shirley Henderson (jako do tej, która odpisuje na listy :)). Możecie ją znać przede wszystkim z roli Jęczącej Marty z Harrego Pottera, ale ja znam ją też z filmu "Dziennik Bridget Jones".



Przez ten okres czekania myślałem, że może mój list zaginął lub zrobiłem coś źle. Ale nadszedł piątek, 8 sierpnia i listonosz przyniósł do mnie list zza granicy (nie wiedziałem że to od niej, wtedy miałem wysłane już kolejne 5 listów). Pamiętam że bardzo się wtedy cieszyłem, że udało zdobyć mi się pierwszy autograf drogą listową :) Otworzyłem kopertę i znalazłem podpisane zdjęcie, ale również osobiście napisany przez aktorkę list, który sprawił jeszcze więcej radości. Taki prezent to z pewnością ważna sprawa, dla kogoś takiego jak ja :) Czekałem 32 dni. Wtedy zdecydowałem, że będę pisał i wysyłał kolejne listy, bo uczucie przy otwieraniu koperty jest wyjątkowe ;)

Autograf:



List:



Jako ciekawostkę dodać mogę, że Shirley miała ponad 30 lat, kiedy wcielała się w postać Marty (nastolatki) :)

niedziela, 24 sierpnia 2014

#1 Anna Maria Wesołowska

Witam,
Opiszę tutaj autograf, który zdobyłem jako pierwszy i to osobiście ;)
Należy on do Pani Anny Marii Wesołowskiej (większości znanej jako Sędzia) ;)




Dostałem informacje, że niedługo będzie u nas P. Wesołowska, będzie rozmawiać z dziećmi na tematy młodzieży i dzieci - generalnie tego typu sprawy. No więc czekałem na ten dzień (nie pamiętam kiedy to było) i nadszedł. Pojechałem tam, spotkałem Panią Marię, zakupiłem jej książkę i otrzymałem autograf z dedykacją dla mnie ;)
Jestem zadowolony, bo to był mój pierwszy autograf :)