poniedziałek, 25 sierpnia 2014

#2 Wcale nie tak strasznie w tej łazience - Shirley Henderson

Siemanko,
Dzisiaj opowiem Wam o autografie, który zapoczątkował zdobywanie autografów listownie.
Swój pierwszy list chciałem napisać już w roku 2012, ale brak chęci i motywacji doprowadziło do tego, że jednak nie napisałem. Minęły 2 lata i przyszły wakacje. Początek lipca - zobaczyłem, że znów ktoś otrzymał jakiś mega autograf, i wtedy myśle sobie, czemu się w końcu za to nie wezmę? :)
Szukałem na internecie różnych informacji, które mogłyby pomóc mi w napisaniu listu. Najbardziej pomocny okazał się tutaj blog Aleeex Smile, która w wyjątkowy sposób tłumaczy, jak zdobyć autograf, ile się czeka i opisuje swoje zdobycze :D. No więc zabrałem się do pisania listu, tłumaczenia go, ozdabiania koperty, zdobywania kuponów i wywoływania zdjęć ;D Trochę to kosztowne, ale może być wynagrodzone :D.
Kiedy wszystko miałem już przygotowane, zaadresowałem kopertę i udałem się na pocztę. A było to dnia 7 lipca - wtedy wysłałem swój pierwszy list.
Ale przechodząc do sedna sprawy, ten list wysłałem do Shirley Henderson (jako do tej, która odpisuje na listy :)). Możecie ją znać przede wszystkim z roli Jęczącej Marty z Harrego Pottera, ale ja znam ją też z filmu "Dziennik Bridget Jones".



Przez ten okres czekania myślałem, że może mój list zaginął lub zrobiłem coś źle. Ale nadszedł piątek, 8 sierpnia i listonosz przyniósł do mnie list zza granicy (nie wiedziałem że to od niej, wtedy miałem wysłane już kolejne 5 listów). Pamiętam że bardzo się wtedy cieszyłem, że udało zdobyć mi się pierwszy autograf drogą listową :) Otworzyłem kopertę i znalazłem podpisane zdjęcie, ale również osobiście napisany przez aktorkę list, który sprawił jeszcze więcej radości. Taki prezent to z pewnością ważna sprawa, dla kogoś takiego jak ja :) Czekałem 32 dni. Wtedy zdecydowałem, że będę pisał i wysyłał kolejne listy, bo uczucie przy otwieraniu koperty jest wyjątkowe ;)

Autograf:



List:



Jako ciekawostkę dodać mogę, że Shirley miała ponad 30 lat, kiedy wcielała się w postać Marty (nastolatki) :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz