czwartek, 18 września 2014

#9 Pierwsza różdżka - John Hurt

Siemanko,
Dzisiaj znów miałem coś w skrzynce ;) Ucieszyłem się, bo zauważyłem moje pismo na kopercie. Pośpiesznie otworzyłem kopertę i zobaczyłem autograf od Pana Johna Hurta - jednego z wybitniejszych aktorów sceny brytyjskiej.



Znany jest z naprawdę wielu filmów, znany z takich tytułów jak: "V jak Vendetta", "Obcy - 8 Pasażer", czy "Człowiek Słoń". Potrafi odnaleźć się w każdym. Ja najbardziej zapamiętałem go z roli Garricka Ollivandera, wytwórcy różdżek w serii o Harrym Potterze. Miał również swój sklep, w którym czarodzieje zaopatrywali się w różdżki. Zawsze każdy odnalazł swoją, bo "Różdżka wybiera czarodzieja, a nie odwrotnie". Było to bardzo magiczne miejsce, skąpane w ciemnym klimacie, gdzie każdy przychodził z wielką radością. 




Ale przechodząc do autografu. List do Pana Hurta wysłałem 21 sierpnia 2014r. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że to właśnie od niego otrzymałem dzisiaj odpowiedź. Czekałem 28 dni, więc naprawdę mało. Na zdjęciu widnieje dedykacja i pozdrowienia. Jest pięknie ;)



środa, 17 września 2014

#8 Marek Niedźwiecki

Witam,
Dzisiaj znalazłem list w skrzynce, jednak nie był on zaadresowany moim pismem, czyli wiedziałem, że to od jakiegoś Polaka ;)
Nie myliłem się. Autograf był od P. Marka Niedźwieckiego - czyli prezentera Programu III Polskiego Radia.




Autograf otrzymałem po około miesiącu, pisząc na maila Pana Marka. Na zdjęciu widnieje również dedykacja, co cieszy :)



piątek, 5 września 2014

#7 Ktoś potrzebuje pomocy? - Gemma Jones

Witam,
Minął pierwszy tydzień szkolny ;) Mam nadzieję, że nie mieliście zbyt ciężko. Dla mnie chyba lepiej nie mógł się zakończyć, bo gdy zmęczony wróciłem do domu, jak zwykle zajrzałem do skrzynki i coś tam było :). Pierwszą wyciągnąłem jakąś ulotkę, a za nią zauważyłem białą kopertę. Pośpiesznie ją wyjąłem i zauważyłem że to mój adres napisany przeze mnie :D Bardzo się ucieszyłem i zastanawiałem się od kogo tym razem otrzymałem odpowiedź?
Otóż autograf należał do Pani Gemmy Jones - aktorki, która najbardziej znana jest z takich filmów jak: "Harry Potter (kilka części)", "Dziennik Bridget Jones" lub "Rozważna i romantyczna".



Ja jednak najbardziej zapamiętałem ją z roli Pani Pomfrey z serii "Harry Potter". Grała tam pielęgniarkę, która pracowała w skrzydle szpitalnym. Znała się chyba na wszystkich magicznych i niemagicznych chorobach, potrafiła pomóc każdemu ;) Czasami też była bardzo stanowcza, potrafiła postawić się nawet samemu Dumbledorowi. Kiedy ktoś miał wyjść z sali to wychodzi i koniec dyskusji ;D. Bardzo przyjemna postać, nie dająca się nie lubić ;)



Wracając jednak do autografu. List do pani Jones wysłałem dnia 06.08.2014r. Tak średnio liczyłem, że będę czekał około miesiąca, może więcej. Jednak czekałem równe 30 dni! Odpowiedź była szybka, za co jestem wdzięczny. Otrzymałem 2 zdjęcia. To wysłałem ja:





A to zdjęcie otrzymałem dodatkowo + dedykacja :)





wtorek, 2 września 2014

#6 Rozczarowanie - Alexander Ludwig

Witam,
Zaczął się rok szkolny, pewnie mało kto z Was jest "zadowolony" z tego powodu. ;) Ale nie będę mówił tutaj o szkole.
Dzisiaj opowiem Wam o autografie, na którym najbardziej mi zależało i na którym najbardziej się zawiodłem.
Alexander Ludwig - to jeden z moich ulubionych aktorów, bardzo go cenię, gra na gitarze i ma swoją bardzo ładną piosenkę.




Znacie go z roli Cato w filmie "Igrzyska Śmierci". Ja oglądałem większość filmów, w których grał, i są one naprawdę dobre. Występuje on również w świetnym serialu "Wikingowie". Bardzo chciałem otrzymać od niego autograf i bardzo się ucieszyłem, że odpisuje.
Wysyłając list dnia 21.07.2014r, miałem nadzieję, że w przyszłości otrzymam takie zdjęcie jak każdy (bardzo duże, czarne), na którym doskonale wszystko widać.




Jednak tak się nie stało. Czekałem 43 dni, aby dzisiaj znaleźć kopertę zaadresowaną do mnie.
Gdy tylko zobaczyłem dane nadawcy, wiedziałem, że to od odpowiedź od niego. Jednocześnie się ucieszyłem i zmartwiłem (nie mogło być to zdjęcie, na które miałem nadzieję, koperta była zbyt mała). Pomyślałem "to może chociaż zdjęcie, które ja wysłałem?", jednak tutaj też się myliłem. Chociaż było to pewne, bo aktor rzadko podpisuje zdjęcia załączone do listu.
Otwarłem kopertę i wyciągnąłem zdjęcie, które załączył aktor. Co prawda widnieje na nim autograf, jednak podobnie jak zdjęcie jest bardzo mały.




Podsumowując: jest to sukces, jednak dla mnie niewystarczający. Jestem jednak zadowolony, bo w końcu mam jego podpis ;), ale zamierzam ponowić próbę, bo muszę osiągnąć swój cel ;) Tym razem myślę, że nie załączę żadnego zdjęcia.

Miłej nauki!